Było i niestety już nie ma. Kultowe kino studyjne, jeszcze niedawno najstarsze w Krakowie. Ponad 100-letnie! W holu witał nas olbrzymi projektor – nie wiem, ile lat stał jako eksponat – robił wrażenie. Na ścianach plakaty ze znanych filmów. Drewniane schody ze śmieszną wnęką do posiedzenia, sofy, lustra…I sale kinowe – te najładniejsze: Reduta i Gabinet. Reduta – największa, stylizowana na wnętrze teatru: malowane korynckie pilastry i ozdobne gzymsy, draperie, nisze i przepiękne secesyjne lampy. A w niedużym Gabinecie – przytulnie: biblioteczki, komody z szufladami, lampy z witrażowymi abażurami, posążki, wazony i pięknie malowane roślinne, ptasie motywy na płycinach ścian, kwiatowe girlandy fryzu ….W żadnym multikinie nie znajdziecie tego nastroju. Trafiłem tam w pierwszej fazie rozbiórki. Wielka szkoda takiego kina! Ta wirtualna wycieczka pokazuje jak tam było…